Chyba w żadnym kraju nie jest tak łatwo znaleźć miejsce na nocleg, jadąc na tak zwany "spontan". Ba, rzekłabym, że noclegi często same nas znajdują. A to ktoś w pociągu zapyta czy mamy gdzie spać, a to kierowca marszrutki (busa) coś poleci i jeszcze pod same drzwi odstawi. Nie wspominając już o Kazbegi czyli w Stepantsminda, zostaniemy po wyjściu z samochodu wręcz osaczeni przez grupę kobiet oferujących nocleg. To co martwiło mnie przed wyjazdem, czyli brak zarezerwowanych hosteli, okazało się zupełnie niepotrzebnym zawracaniem głowy.
Tak naprawdę to miałam "zabookowany" tylko pierwszy nocleg w Tbilisi, tak dla komfortu, że po przylocie nad ranem, bez problemu i szukania przyłożę spokojnie głowę do poduszki.
Wymieniam zgodnie z kolejnością podróżowania.
1. Tbilisi
Dom Tiny. Gościnny, otwarty, przytulny i artystyczny. Co niezwykle istotne 2 minuty od Placu Wolności, 5 minut od stacji metra - Liberty Square. Cena ze śniadaniem 35 Gel. Dostęp do komputera.
Tu strona domu Tiny, gdzie można dokonać rezerwacji, zobaczyć fotografie.
A to już mój pokój, w którym spędziłam pierwsze cztery dni i ostatnie dwa dni mojego pobytu w Gruzji:
Pisałam już o tym domu tutaj.
Jeszcze raz gorąco polecam nocleg u Nino i jej siostry Mai.
Dom mieści sie w malej uliczce Arsukidze, dosłownie dwie minuty do katedry Sweti Cchoweli.
email: MedeaTanjgava@yehoo.com
tel do Nino 595 15 62 95
Ul. Azsukidze 1
Cena bez wyzywienia 20 lari, z całodziennym wyzywieniem 25 lari.
Dostęp do komputera.
Maja, siostra Nino
Nino
Z balkonu widok na Sweti Cchoweli
3. Kazbegi - Stepantsminda, a właściwie wioska, tuż obok (10 minut zabrało mi dojście z ciężkim plecakiem z marszrutki) Gergeti.
Jest to typowy hostel z salami wieloosobowymi, ja miałam taki kącik dwuosobowy. Przyznam, że pierwszy raz miałam do czynienia w życiu z takimi 10 osobowymi salami, przerażały mnie do tej pory. Ale właśnie tam szalenie spodobała mi się możliwość poznania ciekawych ludzi. Zatrzymują się w hostelu "Nazi Guesthouse" głównie osoby zamierzające zdobyć górę Kazbeg lub jej niższe partie. Od razu podkreślę, że nazwa Nazi - to nazwisko Szoreny, która prowadzi to miejsce wraz z mamą.
Gorąco polecam wykupienie wyżywienia - rewelacja! Obiadokolacja to prawdziwa supra, żałuję, że nie zrobiłam zdjęć. Śniadanie również nie gorsze. I gospodyni nikogo nie wypuszcza bez kanapek na drugie śniadanie. Przebojem kanapkowym był własnej roboty dżem jabłkowy.
Wi-fi, dostęp do komputera
A to widok jaki będziecie mieć gdy zasiądziecie sobie na tarasie.
4. Gori
Gościnny dom Oli, ciepłej, serdecznej kobiety. Przegadałyśmy dwa wieczory. Zabrała mnie razem ze swoim mężem na osiedle, które było zbombardowane w 2008 roku podczas rosyjskich nalotów, z których zdjęcia obiegły cały świat, a dziś stoi tam pomnik skonstruowany z łusek bomb wówczas zrzuconych - "Drzewo życia"
Dom znajduje się zaledwie 10 minut od muzeum Stalina, a jeszcze bliżej Goris Ciche, czyli twierdzy na górze.
Cena ze śniadaniem 30 Gel, bez śniadania 25 Gel
Dostęp do komputera
Gesthouse LUKA,
19 Aghmashenebeli St.
Tsmindatskali, Gori
tel: +(995) 598341985; +(995) 598552053
ninia.mosiashvili@ymail.com
5. Borjomi.
W pół drogi pomiędzy parkiem zdrojowym a parkiem narodowym. Nieduży ale przemiły dom. Miałam wykupione śniadania, ale pani domu i tak zawsze coś dobrego przynosiła, czymś częstowała. Rewelacyjne naleśniki - gorąco polecam :) Wyjeżdżałam o 7 rano, z domu wychodziłam o 6.30, a gospodarze wstali o świcie by przygotować mi ciepłe śniadanie. Jeszcze otrzymałam na drogę paczuszkę z naleśniczkami. Bardzo, bardzo mili ludzie. Z ich córką Tamarą przegadałyśmy sporo czasu.
Wi-fi
Cena ze śniadaniem 25 Gel, bez 20, a z całodziennym wyżywieniem 35 Gel
Guesthouse-Apartment in Borjomi
Nino's Street 9
Borjomi, Georgia
Tel: +995592500015
Nino's Street 9
Borjomi, Georgia
Tel: +995592500015
A to już widok z okna
6. Signagi
Kachetia urzekła mnie najbardziej swoją przyrodą, i dom w którym się zatrzymałam miał widok z tarasu wart miliona dolarów. Śniadania, przygotowane przez bardzo miłą Maię, można było sobie jeść rozkoszując się dodatkowo oszałamiającym pejzażem. Polecam również wycieczki, które również gospodarze oferują. Nie są tanie, ale w kilka osób już warto. Koniecznie odwiedźcie Park Narodowy Lagodekhi, najlepiej z przemiłym Dawidem (bratem gospodarza) i wstąpcie do znajdującej się tam miejscowej knajpki na wyśmienitego pstrąga z grilla.
Nocleg ze śniadaniem 25 Gel, widok gratis.
Hotel "Maia"
7 Saint George Str.
Signagi 4200
discoversignagi@yahoo.com
+995355231286
+995599554371
+995595979926
Tym razem zacznę od widoku, patrząc na niego niemogłam oderwać się od skojarzeń z filomem "Pożegnanie z Afryką"
To tylko moje propozycje, jeśli jednak skorzystacie z nich, pozdrówcie ode mnie gospodarzy :)
Jeszcze tylko w następnym wpisie parę informacji o cenach, transporcie i.t.p, a następnie ruszamy w drogę.
5 komentarzy:
Mysle, ze moze mi sie przyda kiedys, nie mam w najblizszych planach Gruzji, ale tez nie mam planow, wiec kto wie. Cieakawy taki informator i uzyteczny, pisz, pisz, ja pozbieram informacje i kto wie, moze i bedzie Gruzja?
WIdoki są przecudne!
na pewno skorzystam! cenne info jak dla mnie, jadę do Gruzji we wrześniu i nie mogę się już doczekać...pozdrawiam serdecznie
Witam,
Czy mogłaby Pani podać stronę noclegu w Tibilisi? Nie wyświetla się pomimo, że jest wspomniana w tekście. Z góry dziękuję, bo w najblizszym czasie byłaby mi przydatna:)
Całkiem, całkiem te dachy nad głową w tych rejonach. Muszę skorzystać ;)
Prześlij komentarz