Po raz kolejny Fundacja Pomocy Humanitarnej Medicus Mundi Poland organizuje zbiórkę rzeczy dla dzieci w Afganistanie. A ja gorąco zachęcam do wzięcia w niej udziału.
[Zdjęcie pobrane ze strony akcji "Pomoc dla Afganistanu"]
Afganistan, który znamy jedynie z wiadomości telewizyjnych, z kolejnych informacji o zamachach, atakach i zabitych żołnierzach, jest też krajem zwykłych ludzi, którzy muszą radzić sobie w tej tak trudnej rzeczywistości. Wiadomym jest, że w czasie wojny dzieci cierpią najbardziej.
Afganistan jest też krajem pięknym, ciekawym i wartym poznania. Gorąco zachęcam do odwiedzenia afgańskich blogów fotograficznych na przykład Mameed'a Nori, z którego pozwoliłam sobie pożyczyć powyższe zdjęcie. Polecam również fotografie Basir'a Seerat'a.
Ale w Afganistanie wojna trwa już ponad 30 lat.
Dzieci w Afganistanie umierają częściej niż w
Afryce. Jeśli przeżyją – nie wszystkie będą mogły pójść do szkoły.
Niektóre z nich nigdy nie trzymały w ręce ołówka. Wakacje w Afganistanie
są zimą – bo dzieci nie mają butów, żeby w śniegu do szkoły dotrzeć.
Szkoły to najczęściej podarte namioty lub miejsca pod drzewem, na
których siadają dzieci i słuchają swojego nauczyciela. W Afganistanie
ludzie marzą o końcu wojny i o pokoju. Choć normalne życie pamiętają
tylko najstarsi.
Chcielibyśmy podarować Afgańskim dzieciom namiastkę zwykłego życia.
Ciepłe zimowe ubranie… przybory szkolne… Niech
normalne życie nie będzie tylko naszym udziałem. Niech na ich buziach
zagości uśmiech.
Zgromadzoną pomoc rozdadzą dzieciom polscy żołnierze. To oni
alarmują, że widują bose dzieci biegnące po śniegu za wojskowymi
samochodami w nadziei, że coś dostaną.
[Zdjęcie pobrane ze strony akcji "Pomoc dla Afganistanu"]
List od Żołnierzy |
Szanowna Pani Justyno,
To
są zdjęcia z wydawania pomocy humanitarnej w jednej z biednych wiosek
ok 16 km od naszej bazy. Teraz mamy śnieg po kolana i zimno jak na
zdjęciach. Tu panuje straszna bieda. W wioskach, do których jeździmy
domy są ulepione tylko z gliny i słomy. Problem stanowi nawet dostęp do
wody pitnej. Przerwa wakacyjna w szkole trwa od grudnia do 10 marca tak,
aby dzieci mogły boso chodzić do szkoły i aby nie marzły bo nie ma mowy
o ogrzewaniu. Nikogo na to nie stać. W grudniu jak jeździliśmy do
wiosek, mimo, że nie było jeszcze śniegu to temperatura rano wynosiła -7
stopni. Spotykaliśmy wiele dzieci we wsiach, które biegały boso albo w
klapkach bo tu 75% ludzi, którzy mają buty to są zwykłe klapki. Staramy
się zabierać ze sobą słodycze, które przesyłają nam z polski nasze
rodziny lub zabieramy ze sobą ze stołówki aby podarować je najmłodszym,
bo to czasem dla nich jedyna szansa w życiu na zjedzenie cukierka czy
ciastka.
Jak
wjeżdżamy do wsi to kobiety są pochowane w swoich domach. Kobiety
spotyka się głównie ubrane w burki. To strach przed talibami, których
wpływ odczuwa się tu na każdym miejscu. W wielu dystryktach dziewczynek
nie puszczają do szkoły w obawie przed zemstą talibów. Tu 30% szkół nie
ma własnego budynku zajęcia odbywają się w namiotach lub pod drzewem. Na
wioskach są dzieci, które nigdy nie miały w ręku długopisu.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję wszystkim, którzy chcą mieść pomoc tutejszym, chyba najbiedniejszym na świecie dzieciom.
Z wyrazami szacunku,
Podpułkownik Krzysztof Grygiel
Co jest potrzebne?
Każdy rodzaj przyborów szkolnych, każdy rodzaj
ciepłego zimowego ubrania. Z powodu przepisów celnych ubrania nie mogą
nosić śladów używania. O ile to możliwe zarówno przybory szkolne jak i
ubrania nie powinny zawierać odniesień do szeroko rozumianej „kultury
amerykańskiej”.
Gdzie należy dostarczyć rzeczy?
Ubrania można przysłać lub dostarczyć do siedziby
Fundacji w podziemiu domu parafialnego przy ul. Grunwaldzkiej 86, 60-311
Poznań. Przy drzwiach do Fundacji znajduje się otwór, przez który o
każdej porze dnia i nocy można wrzucać dostarczone rzeczy.
Czy można pomóc w inny sposób?
Można wpłacić pieniądze na konto Fundacji z dopiskiem „Pomoc dla Afganistanu”
Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio
ul. Grunwaldzka 86
60-311 Poznań
Nr konta: 09 1090 2255 0000 0005 8000 0192
Jak rzeczy trafią do afgańskich dzieci?
Samoloty wojskowe latają do Afganistanu co dwa
tygodnie. Dary zostaną przewiezione na lotnisko wojskowe i stamtąd
samolotem do bazy Bagram. Z lotniska w Afganistanie odbiorą je polscy
żołnierze i rozdadzą dzieciom w patrolowanych wioskach.
Do kiedy trwa Akcja?
Akcja trwa do końca stycznia. Planowane jest kilka transportów z darami. Pierwszy z nich wyruszy do Wrocławia w połowie stycznia.
Liczy się każda para skarpetek, każdy ołówek i każda złotówka.
Proszę dzwonić (618621321) i pisać (
medicus@ump.edu.pl ) nawet w najdrobniejszych spawach
Koordynator Akcji: Justyna Janiec – Palczewska
Link bezpośredni do strony akcji: http://www.medicus.amp.edu.pl/index.php/trwajce-akcje/pomoc-dla-dzieci-z-afganistanu.html
Gorąco zachęcam do wzięcia udziału !
A jutro wracamy do adwentowego Wiednia.
1 komentarz:
Już mam skompletowane część rzeczy, głównie czapki i trochę art szkolnych. To bardzo ważna akcja w moim kalendarzu, wiem o niej dzieki Tobie. Dziekuje!
Prześlij komentarz