Zapracowałam się. Nie na śmierć ale prawie :) Mam nadzieję, że wkrótce wpadnę w rytm i będę miała więcej czasu :) Postanowiłam również doskonalić się w malowaniu na komputerze, więc wolny czas będę musiała podzielić na pół. A właściwie na trzy części bo konsekwentnie doskonalę mój angielski. W przerwach próbuję czytać, choćby te dwie strony przed zaśnięciem, więcej już z reguły nie daję rady :) Ces't la vie :) Tymczasem zakończony dzisiaj chomiczek - optymistyczno - jesienno - przepraszający, za tę moją nieobecność.
I jeszcze parę gołąbków, tych posągowych i taych jak najbardziej żywych z Kusadasi w Turcji.
7 komentarzy:
Wonderful pictures........Did you draw the first one?
Don't work too hard.
Hello Adrien :) Thank you for your nice words :) Yes, this first one I did myself, in Photoshop.
fajny chomiczek :)
Chomiczek uroczy:)
A i gołąbki sprawiają, ze uśmiech się na twarzy pojawia:)
Dzięki dziewczyny :) Chomiczek to trening w opanowaniu narzędzia jakim jest PS, i chomiczek na przykład zęby ma niezbyt zębowe :)
Właśnie chciałem uniknąć wpadnięcia w nurt wszechzachwytu i powiedzieć o tych zębach, ale skoro już nie muszę to super obrazek! I łączę się w bólu niemocy czytania więcej niż dwóch stron :))) pozdrówka!
Chomiczek boski. Zdjęcia gołąbków również. jak dla mnie jesteś rozgrzeszona z nieobecności :)
Prześlij komentarz