Strony

"Albowiem to, co raz zostało zobaczone, nigdy już nie powróci do chaosu." Vladimir Nabokov

wtorek, 4 stycznia 2011

Moje inspiracje fotograficzne, czyli świat oczami - Yann Arthus-Bertrand'a

Miałam nie pisać. Zmęczona jestem. To pewnie to zaćmienie, które przegapiłam. W pracy owszem mówili, ale ja trochę, nie z tego świata, zaśmiałam się - tak, tak zaćmienie :) I oczywiście dotarło do mnie, że było faktycznie dopiero w domu :) Bo proszę państwa w pracy trzeba myśleć o pracy a nie jakieś tam zaćmienia przeżywać ;) Pewnie jestem jedyną, tak niedoinformowaną osobą w tym kraju ;) I na dodatek zmęczona jestem. Powinnam powiedzieć, że nie będę pisać bo nogi mnie bolą ;) Tak odpowiedział pewien uczeń, gdy spytałam dlaczego nie maluje. Oświadczam więc wszem i wobec - nogi mnie bolą, ale i tak napiszę :) W krew mi to weszło po świętach.

Tym razem przedstawię Wam pana Yann Arthus-Bertrand'a. Niezwykłego fotografa, o którego albumach marzę od dłuższego czasu, a jakoś zawsze są rzeczy ważniejsze do kupienia. Zwłaszcza, że te wydawnictwa do tanich te wydawnictwa nie należą :) Zakochałam się w jego portretach koni, zwierząt, ale odkryłam również świat widziany jego oczami, naprawdę przepiękny i niezwykły. Polecam wszystkim gorąco. I oby nasze dzieci, wnuki, prawnuki taki świat mogły poznawać i podziwiać.


Oto sam autor :)



Jego portrety właścicieli z najróżniejszymi zwierzakami.
 



Jego fantastyczne konie.







Oraz nasz dom - ziemia. Tak widzą ją ptaki.



Więcej zdjęć w galerii Yanna, natomiast tutaj można pobrać sobie tapetę na komputer.

Ale to nie wszystko. W 2007 roku Yann nakręcił film wraz z Luc Bessonem - Home S.O.S. Ziemia. Fenomenalne zdjęcia, cudna muzyka, ważne przesłanie. Oto trailer:



Udostępniony jest również bezpłatnie cały film na portalu Youtube. Tu link do wersji anglojęzycznej. Może jest również polska, nie znalazłam.


A teraz życzę Wam miłego oglądania i idę odpoczywać :) Nogi mnie strasznie bolą ;]


5 komentarzy:

HANNA pisze...

Odpocznij odpocznij, bo nogi to nie paluszek ni główka, a ja se obejrzę film.
Zaćmienie było tylko cześciowe, nastaw budzik na całkowite to gdzies około 2300r.
Buziole w noch.

hds pisze...

Nie jesteś jedyna z tym zaćmieniem.
Dowiedziałem się o nim dopiero wieczorem ;D

boso.po.rosie pisze...

Zaćmienie miałam i ja - umysłu. W Warszawie i tak dzień był pochmurny, więc nie mam czego żałować.
Czy ten Yann nie jest przypadkiem autorem zdjęć, które były wydane w postaci albumu "Earth from above"? Też mi się marzy od dawna.

Kasia i Sławek pisze...

Ja o zacmieniu wiedzialam ale u nas tak pochmurno bylo i ciemno, ze nie bylo mowy o ujrzeniu tego niezwyklego zjawiska. Wczoraj jasniej dopiero robilo sie okolo 9 rano. Moze to zacmienie mialo na to wplyw? Jesli chodzi o zmeczenie to ja cie rozumiem doskonale. I nie wiem czy i to jest wina zacmienia,ale wczoraj usnelam jak bobas przytulona do mojego najmlodszego dziecka, pozostawiajac cala reszte na glowie meza. Nie wiem co sie dzialo i spalam tak do samego rana. Doslownie padlam. Ale czasami organizm sam sie dopomina o wytchnienie. Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Zdjecia cudne a film bardzo poruszajacy. Mnie tez przeraza mysl na temat przyszlosci Ziemi.

Grasza44 pisze...

Uleńko film przepiękny - oglądałam ten z lotu ptaka - robi wrażenie!!! Następne w wolnym czasie...uwielbiam różne ciekawostki!!!! Kochana na bieżąco z informacjami i oglądaniem, to są emeryci:))) oni mają czas i spokój - tylko czy wszyscy się innymi sprawami, oprócz własnego nosa, interesują? Zdjęcia, zwłaszcza koni - super!!! Moc serdeczności przesyłam.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...