Dopadły mnie jesienne smutki dzisiaj. Otuliłam się więc kocykiem, wzięłam książkę "Nowy Jork - przewodnik niepraktyczny", pooglądałam Detektywa Monka (świetnie przywraca uśmiech i ma na mnie bardzo dobry wpływ), zaraz zrobię czekoladowe founde i zabiorę się za ilustrację. Może będzie lepiej. Tymczasem parę wrzosowych ilustracji, które kwitną na moim balkonie, jeden wrześniowy kotek (dla wielbicieli niezwykłych oczu) i ślimaczy makrokosmos (to ze starszych). Tak na ciepły, jesienno - niedzielny wieczór.
16 komentarzy:
te kujaki wygladaja fantastycznie ,kiedys chyba mialam ich nasionka :)
Zgadzam się z tobą. Też mi bardzo się podobają i muszę się wybrać ponownie na fotografowanie :]
Mam nadzieję, że smutki mijają.. muszę przyznać, iż pomimo piękne słońca na niebie, i mnie dopadły dziś straszne smutasy.. ale odwiedzili mnie moi przyjaciele, ugotowali przepyszny obiad.. przytulili :) .. po czym smuteczki gdzieś rozwiało..
..cudne te wrzosy, a kot niezwykły!
Serdeczności przesyłam!
wrzosy wyglądają bajecznie, tak ciepło a
oczy są fantastyczne, to twój kotek?
choc u mnie wciaz 35 stopni na termometrze to twoj post wprawil mnie w iscie jesienna atmosfere..
..uwielbiam wrzos,
..uwielbiam jesienne chlodne wieczory,
..uwielbiam ksiazki o NY,
..a Monk jest jednym z moich czolowych seriali ;)
z utesknieniem czekam na jesien po tej goracej stronie swiata :)
pozdrawiam
Iść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...;) Uwielbiam wrzosy:)
Mmmm...wrzosy i wrzosowiska:))))
Aniu, ten kocur to kot nad koty :) Nasza miłość i jeszcze dwie koteczki, i chomiczek i rybki :) Z moją córą i mamą zaserwowałyśmy sobie milion kalorii w czekoladowym founde. Potwierdzam, czekolada podnosi poziom serotoniny, ale z dodatkiem komentarzy na blogu - tak miłych :)
Euforko - jak najbardziej :) To Kacio :) Polecam post z większą ilością zdjęć http://przekornie.blogspot.com/search/label/Koty
Magnolio - a ja bym się tak z Tobą choć na chwilę zamieniłam :] Tęsknię za Egiptem... Ale jesień też kocham :) Już się ciesze, że będę Ci pokazywać jesienne obrazki :)
Nivejko :) Tez je kocham, stąd to mini wrzosowisko na balkonie :)
These are very nice. I like these a lot!
Te twoje kotki są urocze!
wrzosy piękne, takie nasycone wrześniowym słońcem. ale oczy kota - niesamowite!!!
Zarąbiste zdjęcia! WSZYSTKIE !!! a już kociak z tymi dużymi oczami świetny !!! :)))
Piękny kolor wrzosów, piękne oczy kota !!!
Przepiękne zdjęcia Uleńko - mój ulubiony kolor! Kocie oczy przyciągają jak magnez, a ta zieleń wpływa bardzo kojąco. Ula jak sobie wypoczniesz, to na pewno powróci Ci zapał i humor. Życzę Ci poprawy nastroju...zwłaszcza przy Monku:):):)
Wrzosy mają to coś w sobie - melancholię ze smutkiem, ale i nutką radości... . Uwielbiam je od zarania mojego - jako urodzona we wrześniu :-)
Dziękuję za wszystkie Wasze miłe słowa, kocurkowi też je już przekazałam :) Witam również nowych gości :)
Prześlij komentarz