(...)
A ja tam w dole łaknę, i oczy
tylko mi ciążą, grozą spełnione,
i tyle serc się przeze mnie toczy,
wszystkie spalone.
Są tylko te skinienia, które czas przemilczą,
skrzydeł trzepot czy rąk, czy gwiazd?
Widzę we mgłach na nowo wędrujący las
i noc tajemną, wilczą.
Staję u okna. Okno - zwierciadło,
ziemię odbije wysoko, wysoko,
i to, co w ciemność kamieniem spadło,
spojrzy mi w pamięć jak światła oko.
tylko mi ciążą, grozą spełnione,
i tyle serc się przeze mnie toczy,
wszystkie spalone.
Są tylko te skinienia, które czas przemilczą,
skrzydeł trzepot czy rąk, czy gwiazd?
Widzę we mgłach na nowo wędrujący las
i noc tajemną, wilczą.
Staję u okna. Okno - zwierciadło,
ziemię odbije wysoko, wysoko,
i to, co w ciemność kamieniem spadło,
spojrzy mi w pamięć jak światła oko.
(...)
Krzysztof Kamil Baczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz