Trzy dni koncertów na żywo. Średnio 8 - 9 koncertów dziennie. Sceny - wewnętrzny dziedziniec zamku w Bolkowie - scena mała, dziedziniec zewnętrzny - duża scena, mały kościółek w Bolkowie - solowy koncert. My w loży - czyli przy barierce :) Od godziny czternastej do drugiej - trzeciej w nocy :) Muzyka dookoła nas, w nas, rytm, który porywał i nie pozostawiał obojętnym. Oderwanie od rzeczywistości i tylko tu i teraz. Fantastyczne uczucie. Podróż w czasie. Emocje jak narkotyk. Wokół czerń - czerń, która w chinach jest kolorem szczęścia, u Indian kolorem życia, u nas kojarzona jest ze śmiercią. Czerń, która stała się tłem, podkreśleniem wielobarwnych wrażeń. Dziś przekrój (pierwszy dzień) kilka zdjęć z koncertów.
Bacio di Tosca (koncert w kościele św. Jadwigi) (DE)
Faith And The Muse (USA)
Ghotika (JAP)
4 komentarze:
Poszalałaś kochana :) brawo :)
ależ tam musiało być fajnie!
Oj było, było :) I jeszcze tak naprawdę stamtąd nie przyjechałam - robię zdjęcia, słucham muzyki i nie potrafię się za bardzo wziąć za coś innego ;)
Akumulatory naładowane muzyczką;)
Prześlij komentarz