Idąc spacerkiem możemy natknąć się na przykład na gołąbka pokoju Picassa...
siedzącego na stopniach prowadzących do Plaza de los Dolores,
na którym znajdziemy figurę Cristo de los Faroles.
A jeśli nieco zgłodniejemy, możemy się posilić apetyczną szynką.
Możemy odnaleźć czarodziejski ogród..
albo na chwilę zatrzymać się w zadumie...
lub pokibicować hiszpańskiej drużynie piłkarskiej.
Gdy znudzi nam się stare miasto (w co wątpię) jest jeszcze "młodsza" Kordoba.
A na zakończenie udanego dnia możemy przejść się rzymskim mostem, nad Guadalquivir, by z drugiego brzegu zachwycić się panoramą Kordoby...
i nie tylko :)
W drodze do hotelu, po raz ostatni przejść obok murów meczetu zamienionego w katedrę, dotknąć szorstkich, wiekowych kamieni, które wciąż gorące od palącego słońca.
A na drugi dzień wyruszyć pociągiem w dalszą drogę, do Sewilli.
12 komentarzy:
późnym wieczorem miło cieszyć oko pięknymi widokami :) dziękuję
A really interesting tour with super images.
...i nawet nie jestem zmęczoną ta wycieczką. Pięknie było!:)
Przypomniałaś mi jedną z moich ulubionych pieśni, którą poznałam dzięki filmowi "Flamenco" C. Saury:
"Soñé que Sevilla es de chocolate y que la Giralda es de piñonate, la Torre del Oro es de caramelo y el Guadalquivir, y el Gualdalquivir de anis del bueno..."
Rozmarzyłam się. Dzięki! :)
Śliczne zdjęcia z fantastycznego miasta!
Uleńko, tak się nachodziłam z Tobą po tych przecudnych miejscach, że się w sklepiku zatrzymałam i nad szyneczką...zadumałam:) Przypomniałam sobie dawne dobre czasy, kiedy moja cioteczka wędziła sama takie olbrzymie udźce...pychota a zapach...coś niesamowitego - zapachy dzieciństwa. Pozdrawiam cieplutko.
zdecydowanie "stara" część, trafia w me serce. tajemniczy ogród, mury kryjące wspomnienia tysięcy dni i miliona wspomnień...
Piękne miasto i śniegu jakby mniej :)
Pojechałbym tam... :-)
Ten gołąbek cudny ;)) A propos drużyny piłkarskiej - w Hiszpanii podobno football jest niczym religia ;)) a panorama Kordoby o zmierzchu zachwyca ;)
Przepięknie jak zwykle u Ciebie. Pozdrawiam :)
Dziękuję za Wasze wędrowanie ze mną i wszystkie miłe słowa :) Wkrótce zabiorę Was do Sewilli, a na razie nieco gorętsze klimaty :)
Prześlij komentarz