Samodzielnie go wczoraj zmontowałam, jednak nie obyło się bez małych przygód. Na szczęście sprzęt ma się dobrze i działa.
Zastanawiam się na ile jazda na tym rowerze może być zaprawą do dłuższych wycieczek na rowerze normalnym?
W każdym bądź razie, humor poprawił mi się znacznie :) W czasie sesji towarzyszyła mi między innymi moja kochana Grusia.
A jeśli jesteśmy dzisiaj w odcieniach zieleni i wciąż w tematach Kapadocji, zapraszam na krótki spacer przez winnicę tuż za Goreme. Taka możliwość spacerów była ogromnym plusem naszego pobytu. Jeśli ktoś to lubi, to tras i możliwości pieszych wędrówek, po naprawdę pięknych miejscach, jest tam wiele.
8 komentarzy:
Oj zycze Ci zeby entuzjazm do pedalowania sie utrzymal!!! kotki beda Ci towarzyszyc jak widac...a winnarosl jest bardzo malownicza, ja mam tutaj taka jedna podarowana mi przez ojca mojej kolezanki Wloszki i po okolo dziesieciu latach dopiero teraz kwitnie..bardzo jestem szczesliwa z tego powodu! pozdrawiam serdecznie
Grażynko bardzo dziękuję Ci za miłe słowa :) Postaram się zapał utrzymać. Ponoć 21 - 30 dni potrzeba żeby coś weszło w nawyk :) A winnicy szczerze zazdroszczę. Ja posiadam niestety tylko balkon i dzikie wino w donicach. Pozdrawiam ciepło :)
Gratuluję! Życzę wytrwałości. Mnie się nie udało, ale może dlatego, że męczy mnie nawet patrzenie na cudzy wysiłek fizyczny. Taki ze mnie leń. Jedyne, na co mnie stać to pilates i ewentualnie skoki w dal (hobby mojego synka). Z innej beczki: ta zieleń jest piękna.
Rowerem po mieszkaniu kiedy chcesz... Niech tylko wytrwalosci starczy do pedalowania codziennego!!!
Winogrona uwielbiam takie prosto z karzaka choc tymi kupowanymi nie gardze, bo ponoc takz esa z krzaka /smiech/
Serdecznosci wiosenne
Judith
winnice to moja szczególna słabość :) i wreszcie mogłam zobaczyć Twoje tonki :)
Joanno, dziękuję za odwiedziny :) Jak na razie trzymam się! :) Dziękuję za miłe słowo, uwielbiam taką zieleń :)
Judytko, staram się! Musi się udać :) Też kocham winogrona :) Szkoda, że nie mogę ich uprawiać na balkonie :)) Pozdrawiam Cię wieczorowo :)
Jo, winnice i dodałabym, produkty winnic :) Dla Ciebie Jo linki do moich tonków, które już wcześniej bywały na blogu: http://przekornie.blogspot.com/2011/08/brak-jakiejkolwiek-kooperacji.html
http://przekornie.blogspot.com/2010/09/sadny-tydzien-i-filtr.html
http://przekornie.blogspot.com/2010/04/radosc-fotografowania-i-moje-koty-tylko.html
Prześlij komentarz